z okazji Dnia Matki
Opublikowany w: piątek, 29 maja 2009 o 18:09 przez: miguelm75w poprzednim wpisie pisałem o krótkowzroczności polityków i kandydatów na stanowiska publiczne. oto jeden z przykładów. profesor Magdalena Środa w jednym ze swoich genialnych felietonów opisuje, jak to jest fajnie być matką w Polsce. zresztą nie tylko matką, po prostu kobietą. felieton ów znajduje się tutaj.
przyznam się, że kiedy go czytałem, naprawdę zjeżyły mi się włosy na głowie. i ogarnęła mnie trwoga, że sprawy tak ważne dla swojej przyszłości państwo ma w głębokim poważaniu, nazywając rzecz delikatnie. przerażająca jest głupota i cynizm polityków, którzy w imię wyższych słupków w sondażach, przekonania o własnej nieomylności i wyższości własnych poglądów uważają, że wolno im forsować rozwiązania sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, bezużyteczne i krzywdzące dla kobiet.
oczywiście politycy, jak większość ludzi, zakładają złą wolę adresatów tworzonego przez nich prawa. bo nieporównywalnie łatwiej tworzyć prawo oparte na zakazach, karach i abstrakcjach, niż prawo wspierające inicjatywy, pomagające i oparte na zdrowym rozsądku i konkretach.
na szczęście istnieje ktoś taki, jak profesor M. Środa, która przywraca nadzieję na to, że jednak istnieją w przestrzeni publicznej osoby, które stanowią obietnicę tworzenia dobrego prawa i tego, że głos oddany na nie w wyborach nie będzie głosem straconym, ale będzie dobrą inwestycją na najbliższą kadencję.
przyznam się, że kiedy go czytałem, naprawdę zjeżyły mi się włosy na głowie. i ogarnęła mnie trwoga, że sprawy tak ważne dla swojej przyszłości państwo ma w głębokim poważaniu, nazywając rzecz delikatnie. przerażająca jest głupota i cynizm polityków, którzy w imię wyższych słupków w sondażach, przekonania o własnej nieomylności i wyższości własnych poglądów uważają, że wolno im forsować rozwiązania sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, bezużyteczne i krzywdzące dla kobiet.
oczywiście politycy, jak większość ludzi, zakładają złą wolę adresatów tworzonego przez nich prawa. bo nieporównywalnie łatwiej tworzyć prawo oparte na zakazach, karach i abstrakcjach, niż prawo wspierające inicjatywy, pomagające i oparte na zdrowym rozsądku i konkretach.
na szczęście istnieje ktoś taki, jak profesor M. Środa, która przywraca nadzieję na to, że jednak istnieją w przestrzeni publicznej osoby, które stanowią obietnicę tworzenia dobrego prawa i tego, że głos oddany na nie w wyborach nie będzie głosem straconym, ale będzie dobrą inwestycją na najbliższą kadencję.