gejowska ofensywa?

w poprzedniej notce odniosłem się do artykułu Jana Pospieszalskiego (zamieszczonego tutaj) i dzisiaj chciałbym temat rozwinąć.

autor "Warto rozmawiać" odwołuje się do listu Roberta Biedronia, zamieszczonej tutaj. dla mojej notki wypowiedź Biedronia nie jest istotna, więc się do niej nie odnoszę. oprócz polemiki autor pisze między innymi:

  • "O przyjemność bez konsekwencji, bez odpowiedzialności, bez zobowiązań. Natychmiastowe realizowanie zachcianek – seksualna przyjemność jako produkt, konsumpcja bez ograniczeń. Niechęć do wyrzeczeń, powściągania żądz, nienawiść do wstrzemięźliwości i panowania nad sobą. Aktywiści gejowscy nie chcą uznać, że seksualność to źródło rozkoszy, ale i problemów." - niby dlaczego wyżej wymienione cechy przypisywane są tylko homoseksualistom? bardzo daleko idące uproszczenie, w dodatku nieprawdziwe. oprócz tego zdaje się, że dla autora widocznie jest niemożliwe do pomyślenia, żeby dla geja jego seksualnością była problemem i ciężarem. a jednak się to zdarza, co więcej, taki człowiek może być przykładnym chrześcijaninem, zachowującym wstrzemięźliwość płciową. ale Pospieszalski wrzuca wszystkich do jednego worka i sprawa załatwiona.
  • "Historycy kultury, bibliści, antropolodzy dawno już zauważyli, że na tle dawnych kultur (...) naród izraelski ze swym Prawem był zupełnie wyjątkowy. Z koncepcją jedynego żywego Boga – prawodawcy stojącego na straży m.in. wierności małżeńskiej i piętnującego pożądliwość. A odstępstwo od Jedynego Boga – Jahwe – nazwane było nierządem. Chrześcijaństwo, kontynuując tę wizję, stworzyło znany nam model kultury, którego, chcąc nie chcąc, jesteśmy spadkobiercami i depozytariuszami. Opanowanie i skanalizowanie tej potężnej energii w rodzinie zapewniło naszej cywilizacji dynamiczny rozwój." - nie chcę być złośliwy, ale model kultury stworzony przez chrześcijaństwo, a przywołany przez autora stał się podobny do tego, co znamy obecnie, dopiero po pierwszej wojnie światowej. swoją drogą, on też nie jest doskonały, co można bez trudu zauważyć, więc nie przesadzałbym z jakąś gloryfikacją. zaś sformułowanie "naszej cywilizacji" jest błędne z naukowego punktu widzenia. powinno się raczej napisać "cywilizacji opartej na korzeniach judeochrześcijańskich" albo podobnie. niby drobiazg, ale psuje całe zdanie.

  • "Kariera tabletki antykoncepcyjnej, zamiast naturalnej metody obserwacji płodności, faszerowanie się przez miliony kobiet hormonami to przejaw nie tylko wygodnictwa. Wygląda na to, że panie dały sobie wmówić, iż lepiej wziąć rano tabletkę, bo nie wiadomo, z kim wieczorem wylądują w łóżku." - naprawdę rzadko się spotyka w mediach tak chamskie i obraźliwe wypowiedzi. mam dla wszystkich kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną wiadomość: zdaniem pana Pospieszalskiego jesteście po prostu puszczalskie (przepraszam za wyrażenie). i nieważne jest, że procentowo pigułki są najskuteczniejszym środkiem antykoncepcyjnym, że teoretycznie może stosować je prawie każda kobieta (wyjąwszy wrodzone schorzenia i przeciwwskazania zdarzające się w przy każdym środku farmaceutycznym), że regulują miesiączkowanie i zmniejszają bolesne objawy z nim związane. nie, według Pospieszalskiego każda kobieta używająca pigułek antykoncepcyjnych ma zapewne jeden cel: przespać się z kimś, najlepiej każdego dnia z kim innym. ręce opadają, kiedy słucha się takich bzdur. Pospieszalski uważa także dziewczynki i dziewczęta za potencjalne puszczalskie, czemu daje wyraz w cytowanym poniżej zdaniu.
  • "To samo założenie tkwi w idei zaszczepienia całych roczników jedenastoletnich dziewczynek przeciw wirusowi raka szyjki macicy HPV. Przekonano bowiem rodziców, że ich córeczki o niczym innym nie marzą, tylko żeby zmieniać partnerów albo uprawiać seks grupowy." - czytając tego typu wypowiedzi zastanawiam się: czy redaktor Pospieszalski ma w domu komputer, czy umie go używać, czy słyszał o czymś takim, jak wyszukiwarka internetowa, czy zna określenie "następujące czynniki ryzyka" (czyli w domyśle: więcej niż jeden), wreszcie: czy zna pojęcie "uczciwość". gdyby zechciał się choć trochę wysilić, bez trudu mógłby sprawdzić na przykład tutaj, że czynnikami ryzyka zachorowania na raka szyki macicy są między innymi: palenie papierosów, przebyta radioterapia na okolicę miednicy małej, niedobór prowitaminy A, karotenoidów i witaminy C oraz obciążenie genetyczne (rak szyjki macicy w rodzinie). jednakże wymienione przeze mnie czynniki nie pasują do z góry założonej tezy, więc są oczywiście pominięte w przywołanym artykule. to się nazywa rzetelność dziennikarska... Sławomir Zagórski, szef działu nauki w GW, w tym komentarzu odnosi się do artykułu Pospieszalskiego, podpierając się danymi statystycznymi, więc obiektywnie - polecam lekturę.
  • "Antykoncepcja, lateksowa propaganda i tzw. profilaktyka chorób przenoszonych drogą płciową – owszem zabezpiecza, ale w pierwszej kolejności przynosi gigantyczne zyski koncernom." - czy autorowi się to podoba, czy nie, stosowanie antykoncepcji oraz środków farmaceutycznych zabezpieczających przed chorobami przenoszonymi drogą płciową przynosi komuś zyski. gdyby ktoś nie wiedział, żyjemy w świecie, w którym wieloma aspektami rządzi pieniądz i chęć zysku. zdaje się, że to się nazywa rentowność. nie trzeba posiadać doktoratu z zakresu ekonomii, żeby stwierdzić, że przedsiębiorstwo, które zainwestowało określoną sumę w prace badawczo-rozwojowe będzie oczekiwało zwrotu z tej inwestycji. jeśli Pospieszalskiemu przeszkadza wszechwładza korporacji, niech się zajmie walką z nimi, zamiast pleść bzdury na temat rzeczy, o których ma raczej słabe pojęcie. swoją drogą ogromna liczba użytecznych wynalazków stosowanych na co dzień przez wszystkich została najpierw przetestowana przez wojsko. i co? i nikomu to jakoś nie przeszkadza, bo tak zwana ludzkość może z tego korzystać. choć bynajmniej nie wszyscy darzą wojsko sympatią.
myślę, że redaktorowi Pospieszalskiemu przydałoby przed napisaniem kolejnego równie "światłego" artykułu sprawdzenie faktów, o których ma zamiar pisać oraz wyobrażenie sobie hipotetycznej sytuacji: mój syn/córka jest gejem/lesbijką - czy napisałbym to samo i tak samo?

za akapit dotyczący tabletki antykoncepcyjnej i szczepień przeciw zakażeniu wirusem raka szyjki macicy Pospieszalski powiniem zostać zgłoszony do tytułu "Szowinista Roku" przyznawanego przez "Wysokie Obcasy" wraz tytułem "Kobiety Roku". natomiast ode mnie prywatnie otrzymuje tytuł "Cham Roku" za powyższą wypowiedź.


Etykiety: |

0 komentarze: