ekskomunika w Brazylii

tutaj jest informacja o ekskomunice nałożonej na wszystkie osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie aborcji u 9-letniej Brazylijki. jej ciąża powstała w wyniku gwałtu dokonanego przez jej ojczyma. brak słów, aby wyrazić odrazę do sprawcy tego czynu.

w Brazylii przerwanie ciąży jest dozwolone w wypadku kiedy ciąża powstała w wyniku gwałtu lub zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, więc przypadek dziewczynki jak najbardziej kwalifikował się do dokonania aborcji.

ale Kościół ma inne zdanie na ten temat. jednakże zastanawia mnie jedna rzecz (hmm, ciekawe. co i rusz mnie coś zastanawia...): co Kościół chce osiągnąć nakładając ekskomunikę na wszystkich ludzi związanych z tą aborcją? czy chciał, żeby dziewczynka umarła, by potem na przykład ogłosić ją świętą? w dodatku męczennicą, a to zawsze świetny wzór do naśladowania. taka cyniczna myśl przychodzi mi do głowy, bo jakoś nie umiem doszukać się innych intencji. że niby ekskomunika ma charakter wychowawczy czy pedagogiczny? albo przypomina, co Kościół myśli na temat ochrony życia poczętego? są inne sposoby, mniej drastyczne.

moim zdaniem lepiej, żeby dziewczynka żyła, rozwijała się, dorastała. być może nawet kiedyś miała dzieci. wierzę, że nie będzie zostawiona sama sobie i otrzyma niezbędne wsparcie psychologiczno-medyczne dopóty, aż będzie dorosła.

nie mam pojęcia, jakie są motywacje Kościoła w tym przypadku. ale jakimś absurdem i ogromną niesprawiedliwością z ludzkiego punktu widzenia jest to, że za zabieg aborcji można otrzymać ekskomunikę, natomiast za gwałt popełniony na dziecku (nie tylko na dziecku zresztą) nie grozi sprawcy według prawa kanonicznego nic. przynajmniej nic o tym nie napisano. jest to niezrozumiałe dla mnie. ale Kościół z tajemniczych powodów dość często nie kieruje się punktem widzenia zwykłego człowieka i nie bierze go pod uwagę.

tutaj jest napisane za co można otrzymać ekskomunikę. ponieważ wspomnianą ekskomunikę nałożył biskup wnioskuję, że chodzi o wymienione w definicji "publiczne zgorszenie" (oczywiście mogę się mylić, ale nie wymieniono nigdzie powodu). według mnie o wiele, wiele większym zgorszeniem gwałt na tej nieszczęsnej dziewczynce i brak komentarza Kościoła na ten temat.

poniżej przywołanego przeze mnie artykułu jest krótka dyskusja na temat. warto się wczytać, bo zdania są i za, i przeciw.

EDIT:
przewodniczący Papieskiej Akademii Życia Rino Fisichella skrytykował nałożenie wspomnianej ekskomuniki.

zwraca uwagę jego wypowiedź. i to zwraca bardzo pozytywnie. mianowicie powiedział, że :"Przed pomyśleniem o ekskomunice konieczne i pilne było stanie na straży jej niewinnego życia i przywrócenie go na szczebel człowieczeństwa, w czym my, ludzie Kościoła, powinniśmy być doświadczonymi głosicielami i nauczycielami" oraz :"Tak się niestety nie stało, a ucierpiała na tym wiarygodność naszego nauczania, które w oczach wielu jawi się jako nieczułe, niezrozumiałe i pozbawione miłosierdzia".

widzę tutaj rzadką niestety u hierarchów kościelnych, ale tym bardziej godną pochwały i podkreślenia umiejętność przyznania się do błędu. ba, nie tyle przyznania się do błędu nawet, co wzięcia cudzego błędu na swoje konto, że tak się wyrażę. jestem pod wrażeniem. a tym bardziej cieszę się, gdyż wypowiedź padła z ust przewodniczącego Papieskiej Akademii Życia, czyli instytucji, po której możnaby się spodziewać zgoła innej opinii dotyczącej całej tej sprawy. duże brawa.

EDIT:
tutaj jest artykuł jaśnie oświeconego redaktora Tomasza Terlikowskiego na powyższy temat, a pod spodem ciekawa dyskusja. chyba powinienem codziennie dziękować Bogu, że pan Tomasz nie został księdzem i nie głosi swoich "nauk" z ambony jako oficjalnej wykładni nauczania również mojego Kościoła.


Etykiety: |

0 komentarze: